Uratowany pomnik Reymonta

Budimex uratował przed licytacją pomnik Władysława Reymonta w Radomsku. Dzięki temu udało się ocalić jedyny pomnik laureata literackiej Nagrody Nobla odsłonięty w roku szumnie zwanym Reymontowskim, choć budowniczym zabrakło pieniędzy na wypłatę honorarium dla rzeźbiarza. Brązowe popiersie pisarza odsłonięto w grudniu 2000 roku, lecz komitet budowy nie uregulował wszystkich należności. W związku z tym budowniczowie pomnika postanowili wystawić rzeżbę na licytację, a w centrum miasta miał pozostać jedynie nagi cokół. Sprawa zbulwersowała mieszkańców miasta i wielbicieli twórczości autora "Chłopów", trafiła też na łamy prasy centralnej. Do akcji ratowania pomnika włączyli się harcerze, lokalne środowiska, członkowie Towarzystwa Reymontowskiego. Na uregulowanie honorowego długu wobec twórców pomnika przeznaczono m.in. datki z trzeciomajowego nabożeństwa w radomszczańskiej kolegiacie. Było to jednak wciąż zbyt mało i dopiero darowizna Budimeksu uratowała pomnik przed licytacją.